Strona www stworzona w kreatorze WebWave.
Autor nieznany
piotrperszewski1975@gmail.com
+ 48 504 307 711
PSYCHOTERAPIA
GESTALT
więcej
klikając
TUTAJ
G
Rozwój
Akceptacja
Pomoc
Wsparcie
Ugruntowanie w myślach,
w emocjach, w ciele
„Bądź, jaki jesteś i wówczas zobaczysz,
kim jesteś i jak jesteś.
Pozwól sobie przez moment lub dwa
na to, co chcesz zrobić
i odkryj, co rzeczywiście robisz.
Zaryzykuj troszkę, jeśli możesz.
Czuj swoje własne uczucia.
Mów swoje własne słowa.
Myśl swoje własne myśli.
Bądź sobą. Odkrywaj. Zaplanuj swój rozwój poprzez doświadczanie siebie."
Fritz Perls
Pewnie nie raz słyszałaś, słyszałeś tą sentencję. Myślę, że warto z nią trochę pobyć i nad nią pomedytować. Pomyśl, co świadczy o zdrowym ciele i o zdrowym duchu? Jak to dla Ciebie jest zadbać o swoje ciało i o ducha? A co wtedy, gdy uświadomisz sobie, że ciało i duch są w złej kondycji? Jakie SPA (działanie uzdrawiające) zafundujesz?
Dodajmy do tych dwóch, jeszcze jeden element: emocje. Radość, strach, miłość, złość, smutek, wstyd. O nich także nie wolno zapominać. Bez podziału na pozytywne i negatywne, bo każda emocja jest dobra i potrzebna. Jak przeżywasz swoje emocje? Co z nimi robisz, albo co one robią z Tobą?
A zatem są trzy: duch, ciało, emocje. I żadna z nich nie jest najważniejsza, lecz mają w nas się przenikać, tworząc AUTENTYCZNE JA.
Autentyczne Ja, czyli taka świadomość siebie, w której zdajesz sobie sprawę z doświadczeń w swoim życiu, taka odpowiedzialność za siebie, w której czujesz podłączenie ze swoim ciałem, w której kontaktujesz się z najbardziej intymną, cenną, wrażliwą częścią ciebie - duszą, w której rozumiesz i akceptujesz w sobie przychodzące przez Ciebie emocje.
Przez lata szukałem, a teraz wciąż odkrywam - autentycznego Ja. Najpierw był etap uświadamiający sobie jego braku, gdy ciało do mnie mówiło, a ja nie byłem w stanie usłyszeć mojego ciała. Dusza przez sumienie wyrzucała to co we mnie brudne, a emocje tłumiłem wewnątrz siebie. Następnym etapem - błędnym etapem - była chęć i postanowienie zmiany sposobu życia. Dziś wiem, że nie o zmianę życia chodzi, co bardziej o poznanie siebie. Swojej konstrukcji, swoich wartości, wrażliwości, historii życia (do czego musiałem się przystosować).
Wiesz co było w tym najważniejsze? W tym procesie nie byłem sam, choć to ja odwaliłem kawał dobrej roboty. W tej zmianie pomagali mi inni poprzez towarzyszenie mi w życiu, rozmowy, psychoterapię. Dziś czuję przede wszystkim wdzięczność i ogromne pragnienie także pomagania, motywowania i towarzyszenie w Twoim rozwoju. Jeżeli chcesz zadbać o swojego ducha, ciało i emocje, masz chęć rozwoju i potrzebujesz motywacji...
Zapraszam
Piotr Perszewski